Dziś zakończyły się obrady polsko-angielskiego „okrągłego stołu”. Było to już jedenaste spotkanie. Obradowaliśmy w Starej Wsi w województwie siedleckim, w pięknie odrestaurowanym zabytkowym pałacu z XVI wieku. Konferencja trwała cztery dni. Zgodnie z tradycją, zarówno brytyjscy, jak i polscy uczestnicy reprezentowali tylko siebie, nikt nie występował w imieniu swojej partii (jeśli do niej należy), a tym bardziej rządu. Brytyjskiej delegacji przewodził Mark Bonham-Carter, a naszej — profesor Jan Szczepański. Składy delegacji zmieniają się, ale tylko częściowo. Niektórzy uczestnicy zaliczają już piąty albo i więcej udział w spotkaniu.
Obradowaliśmy w dwóch grupach — ekonomicznej i politycznej. Ja, co zrozumiałe, byłem w tej drugiej. Odprężenie, sytuacja w Europie, stosunki bilateralne, to główne tematy, wokół których toczyła się dyskusja. Naszych gości interesowały także sprawy wewnętrzne, a zwłaszcza sytuacja polityczna. Pytali więc o opozycję, o stosunek władz do niej. Trzeba było odpowiadać wprost, bez kluczenia. Najciekawsze dyskusje, jak zwykle, toczyły się wieczorem, po kolacji, przy mocnych trunkach.
Warszawa, 12 listopada
Mieczysław f. Rakowski, Dzienniki polityczne 1979-1981, Warszawa 2004.